Przybycie do Królewskiej Huty

Koniec I wojny światowej oznaczał wiele zmian na politycznej mapie Europy. W 1918 roku po 123 latach odrodziło się na nowo Państwo Polskie. Zaczęła się trudna i żmudna praca polegająca na spajaniu kraju i zapewnieniu bezpieczeństwa świeżo powstałemu państwu. Wiele sporów pozostawało wciąż nierozstrzygniętych. Wynik konferencji pokojowej w Paryżu w żadnej mierze nie zadowolił Polaków z Górnego Śląska. Zamiast postulowanego przyłączenia podjęto decyzję o rozpisaniu plebiscytu, co doprowadziło do wybuchu powstań śląskich. Przeprowadzony w marcu 1921 roku plebiscyt okazał się zwycięski dla Niemców, którzy domagali się przyznania im całości Górnego Śląska. Mimo podjętych działań polskie roszczenia nie zostały wysłuchane. Wybucha III powstanie śląskie. Ostatecznie decyzją Komisji Międzysojuszniczej Górny Śląsk zostaje podzielony między Polskę a Niemcy.

Wincenty Spaltenstein, 1921 r.

Nowe polskie władze stanęły przed zadaniem utworzenia na nowych ziemiach polskiej administracji. Rozpoczęto proces werbowania urzędników w tym również polskich sędziów mających pracować w śląskim sądownictwie. Ministerstwo sprawiedliwości bazując na swoich doświadczeniach w rekrutacji sędziów mających objąć stanowiska na terenie Wielkopolski, wiedziało o stojącymi przed nim trudnościami. Chęć do dobrowolnego wyjazdu na Śląsk zadeklarowała bardzo mała liczba urzędników służby sądowniczej. W przeważającej mierze barierę stanowiły kwestie finansowe wiążące się z zwiększonymi kosztami życia na Górnym Śląsku, porównując je z kosztami życia w Małopolsce, skąd rekrutowano sądownicze kadry. Młode państwo było biedne a zarobki urzędników niskie. Przyznawane z tytułu wyjazdu diety nie mogły w pełni zrekompensować kosztów utrzymania. Dla wielu problemem była również konieczność przeniesienia się na drugi koniec państwa i porzucenie swych rodzinnych stron.

Nie mniejsze wątpliwości miał młody sędzia Wincenty Spaltenstein pracujący w sądzie powiatowym w mieście Buczaczu. Znajomość język niemieckiego oraz działalność na rzecz poparcia akcji plebiscytowej na Śląsku sprawiła, że zwrócił on uwagę władz sądowniczych. W czerwcu 1921 roku podczas konferencji z udziałem prezesa krakowskiego Sądu Apelacyjnego oraz ministra sprawiedliwości ustalono listę osób oddelegowanych do pracy na Górnym Śląsku. Na liście tej znalazł się również Wincenty Spaltenstein. W liście z listopada 1921 roku napisanym do Prezydium Sądu Apelacyjnego we Lwowie Wincenty Spaltenstein zgłosił swoje obawy związane z jego przeniesieniem oraz zadeklarował chęć pozostania na terenie Małopolski.

„Zmuszony jestem oświadczyć, że na wypadek powołania mnie na Górny Śląsk nie będę mógł równocześnie zabrać rodziny, albowiem obecna pora zimowa wyklucza […] przeniesienie dwojga drobnych dzieci na tak wielką przestrzeń, bez narażania ich zdrowia lub nawet życia. Również kwota przeniesienia się nie stoi w żadnym stosunku do zaliczki, jaką mógłbym podjąć w myśl obowiązujących przepisów, ponieważ już pobieżne obliczenie wykazuje, że [trzeba] wymienić około 200 tys. Mk, którą to kwotą wcale nie dysponuję. Pismo niniejsze wnoszę w tym celu, aby się później nie narazić ewentualnie na wytknięcie, że nie usłuchałem polecenia zabrania rodziny. Na wypadek powołania mnie, upraszać będę zaraz o płacenie zwiększonych dyet przynajmniej przez miesiące zimowe, abym mógł utrzymywać siebie i rodzinę. Wreszcie, ponawiam raz jeszcze prośbę pozostawienia mnie w którejkolwiek miejscowości w Małopolsce, o ile jest to możliwem, abym się nie musiał przenosić z jednego na drugi koniec Państwa”.

Bez względu na to, jaką (i czy w ogóle) otrzymał odpowiedź, w czerwcu 1922 roku Wincenty Spaltenstein przybywa na Górny Śląsk, gdzie jak sam pisze w swoim życiorysie, został przeniesiony „…do ówczesnej Królewskiej Huty obecnie Chorzowa jako sędzia grodzki…”.

Dwudziestego pierwszego czerwca polska administracja przejęła kontrolę nad sądem w Królewskiej Hucie oraz ustanowiono nowe polskie siły policyjne. Oficjalne przekazanie miasta z rąk reprezentantów Komisji Międzysojuszniczej w ręce polskiego starosty dr. Potyki nastąpiło 22 czerwca. Na ratuszu powiewały trzy flagi: francuska, włoska i angielska. Po podpisaniu protokołu przejęcia, flagi z należytymi honorami zostały zastąpione flagą Polską. Dzień później tj. 23 czerwca 1922 roku 75 pułk piechoty z wielką pompą witany przez tysiące mieszkańców wkracza do miasta pod dowództwem gen. Horoszkiewicza. Rozpoczyna się nowy rozdział w historii Górnego Śląska i Królewskiej Huty.

Brama triumfalna zbudowana w Królewskiej Hucie, 23 czerwca 1922 r.

Wojsko Polskie na ulicy Wolności w Królewskiej Hucie, 23 czerwca 1922 r.

Dodaj komentarz